Ogólne > Hydepark
dunski savoir-vivre
marecki:
Pracuje juz w Danii sporo ponad rok , mialem sasiadow Dunczykow ale wybaczcie w tej chwili ide na swoje wynajmuje dom i bede mial 2 sasiadow , co wypada a co nie , isc z ciastem sie przywitac , zaprosic na grilla . Nie wiem doradzcie ..
Pozwolilam sobie na zmiane tematu. Juta
Klingon:
Spotykajac ich, usmiechaj sie i mow hej, czy co tam oni beda odpowiadac, natomiast z odwiedzinami troche poczekaj a jezeli dojdzie do tego to rob to formalnie, przynajmniej na poczatku. 8)
Czyli zyczliwosc i dystans. :)
marecki:
Wiesz to samo myslalem , juz mialem Dunczykow za sasiadow w koncu sie zaprzyjaznilismy , ale wiesz to mogl byc wyjatek .Pomyslalem ze warto zapytac
Jomir:
Jesli tylko znasz jezyk, by moc sie z nimi komunikowac, to gril jest dobrym pomyslem.
Pojscie z ciastem odradzam, chyba, ze zaproszenie ich na kawe i ciasto do siebie.
Panuja tu miedzy innymi takie reguly:
Jesli zapraszasz na kawe i ciasto, to stawiasz na stole kawe i ciasto :) nie trzeba tak jak u nas zastawiac stolu.
Jesli zapraszasz na kolacje, to podajesz przystawke, danie glowne i deser.... znow nie zastwiasz stolu po polsku. Uwaga na kawe i herbate :)
Podaje sie je jakas godzinke po kolacji z ciastem lub slodyczami. Jest tez niejako sygnalem do zakonczenia imprezy :) Dania glowne serwuje sie ze 2- 3 razy tzw. dokladki :)
Ostatnio zaprosilismy nasza dunska przyjaciolke do Polski. Pewnego dnia, moja kolezanka zaprosila nas na kolacje, taka po polsku :) No i oczywiscie jak tylko przyszlismy kolezanka zapytala co do picia :) kawa czy herbata :) Musialbys zobaczyc wielkie oczy naszej przyjaciolki jak zapytala TEERAAZZ????
Grill jest dobrym pomyslem, bo mniej wiecej festuje sie go tak samo wszedzie :) jakies piwko, miesko na ruszcie i pogawedki :) no i male ryzyko nie trafienia w smak.
Zycze powodzenia
[Dodane: 09 Maj 2008, 22:12:13]
Zgadzam sie poniekad z Klingtonem, ale tu wzielabym pod uwage wiek Twoj i sasiadow :)
Mlodsi sa bardziej otwarci na nowe kontakty.
My, naszych nowych sasiadow zaprosilismy od razu i mamy w nich spora pomoc, na przyklad, gdy sie zdarzy, ze Mlody zapomni kluczy, to po prostu zgarniaja go do siebie.
marecki:
No to jestem w domu :D ale wiecie poki co robilem po lajtfirmach , obecnosc sasiadow polakow , wiecie jak czasami sie konczyla .....:( Serdeczne dzieki za spostrzezenia
Nawigacja
[#] Następna strona
Idź do wersji pełnej